gru 14 2002

Raining blood


Komentarze: 3

Stoję w kałuży, zwykłej kałuży krwi

Gdy wykonam krok w przód, zostawię ślad na podłodze

Splamię ją własnym grzechem

Gdy wykonam krok w tył, potknę się o własne wspomnienia

Przeszywający ból, słowa na pamiątkę czynów

Gdy dotknę ręką, wciąż jeszcze ciepłej krwi

Pozostawię kolejny ślad swego morderstwa

Zbrodni doskonałej

Gdy upadnę na kolana, usłyszysz tylko głuchy huk

Krew rozbryzga się po całym pokoju, zabrudzę ściany

Gdy pozostanę, pozwolę krwi by skrzepła

Uwięziła mnie w moich myślach, w kałuży

Zwykłej kałuży krwi

By nie naprowadzić Cię na ślad zbrodni muszę pozostać tutaj

Czekać, aż przyjdzie ktoś inny, nieświadomy mojego grzechu

Muszę czekać, aż zabierze mnie ktoś inny

Tutaj, w kałuży mojej krwi

 

klapcio : :
15 grudnia 2002, 14:23
"myślałam, że dusza nie ma krwi...
miała...
aż do tamtego dnia..."
Nie wiem, dlaczego akurat to mi się przypomniało...
Pozdrawiam
15 grudnia 2002, 14:22
Hmm wiesz, moze jednak wspomnienia nie byly takie zle, wiadomo ze sie nie cofniemy w czasie... ale nie musisz czekac na kogos "nieswiadomego tego co zrobiles". Moze wystrczy znalezc osobe otwarta, wyrozumiala, pomocna, ale to graniczy z cudem :/ Pozdro
14 grudnia 2002, 17:54
czasem nie warto jest czekac...bo mozna sie nie doczekac...

Dodaj komentarz