kwi 04 2003

You don't have got golden heart


Komentarze: 6

 

Byłam...

Byłam już najkochańszym skarbem na ziemi

Najpiękniejszym

Pączkiem,

Najzabawniejszym

Żaczkiem,

Twoją żabką

Papuśną postacią...

 

Wyrosłam na śmieszne stworzonko

O dwóch nogach i rękach

Z szeregiem pewnych zachowań,

Zbyt innych, różnych od Twoich

Całym systemem praw

i uczuć

 

Tak, też czuję,

Więc czasem mnie szanuj

Nie musisz zawsze,

 

Ale nie chcę być powietrzem -

Przechodzisz obok,

 Dotykasz jak trędowatej...

 

Kroplą w morzu -

 tą niezauważoną...

 

Drugoplanową postacią -

Potrzebną do powstania filmu,

Zawsze niedocenioną...

 

Nie jestem też Twoim Reniutkiem

Nie należę do nikogo

Oczekuje jedynie na odrobinę szacunku

Właśnie tę, która mi się należy od rodziciela

 

WIĘC SZANUJ TO CO (wciąż) UWAŻASZ ZA SWOJE, TATO!

 

klapcio : :
BłękitnaGlina
05 kwietnia 2003, 20:17
"nie należę do nikogo" za wielu osobom wydaje się, że do nich należymy, że mogą nami rozporządzać jak im sie podoba....
Snath
05 kwietnia 2003, 12:41
fajnie sie czyta... 3majsie
BLF
04 kwietnia 2003, 23:13
:o)*
04 kwietnia 2003, 22:47
cieszę się, że Ty to napisałaś. Ja już nie muszę, nie ma sensu przelewać zbyt wielu słów goryczy, wystarczą te, co są, bo to i tak jakby moje.
04 kwietnia 2003, 21:32
To smutne...
Musi zawsze, powinien... nie jesteś rzeczą, jesteś człowiekiem... i nie należysz do nikogo, jesteś przecież odrębną istotą... co prawda wciąż jeszcze zależną od rodziców, ale mimo wszystko... nikt nie ma prawa traktować drugiej osoby jak rzecz.
04 kwietnia 2003, 21:22
nienawidze uprzedmiotowienia(to chyba tak sie pisze...)

Dodaj komentarz