gru 01 2002

Boję się snów...


Komentarze: 2

Moje oczy... znowu pieką...

Chcą snu

Bo zbyt długo leżę, udając, że śpię

Zbyt długo krzywdzę je

I ciągle sobie wmawiam

Następnej nocy będę spała dłużej

Będę śniła...

O czym...?

A gdy znowu przyjdzie

Zabierze mnie w swą otchłań...

Lepiej nie spać

Lepiej czuwać

Lepiej być...

Nie chcę się już bać, nie chcę

A jednak się boję...

A jednak nie śpię

Boje się, bo on może przyjść...

On i ta jego miłość...

 

klapcio : :
never
01 grudnia 2002, 18:46
Sen-stan, w ktorym mozesz myslec o tym o czym balbys sie pomyslec w dzien :) I fajnie, ze jest.....i sa sny.....choc nie koniecznie przyjemne, prawdziwe, szczesliwe....ale sa..... Pozdrawiam!
01 grudnia 2002, 18:26
a ja sie boje kffasnych, pluchnicofych potworuf!...

Dodaj komentarz